06.04.2022, 10:37
Królowa motosportu zdecydowanie zyskała na rozpoznawalności po genialnym zeszłorocznym sezonie i widać to gołym okiem. Wśród wielbicieli Formuły 1 batalia pomiędzy Hamiltonem Lewisem a zawodnikiem Red Bulla wzbudzała silne emocje. Na pewno ostatnie kółko wyścigu o Grand Prix Abu Dhabi przejdzie do historii i Ci dwaj zawodnicy będą je pamiętać przed długi czas po skończeniu profesjonalnej kariery. Motoryzacyjni eksperci nadal dyskutują nad tym, czy to co wydarzyło się na ostatnich okrążeniach wyścigu w Abu Dhabi było całkowicie legalne. Dzięki temu mogliśmy zakończyć debatę o tym, czy tytuł mistrzowski dla Maxa Verstappena był zdobyty zgodnie z regułami. Verstappen mógł spokojnie celebrować wygraną z 7-krotnym mistrzem świata i uszykować się do obrony mistrzowskiego tytułu.
Nowy sezon to czas niesamowitych zmian, jeśli chodzi o wyścigowe samochody i wszyscy kibice F1 o tym wiedzą. Drastycznie przekształcony został zbiór reguł tyczący się projektowania bolidu i dlatego musimy się zmierzyć z techniczną rewolucją w Formule 1. Możemy to zauważyć na początku tego sezonu, gdyż w stawce nastąpiły konkretne zmiany. Było widać już podczas testów przedsezonowych w Barcelonie, iż zdecydowanie szybsze może być Scuderia Ferrari. I rzeczywiście tak właśnie było, gdyż podczas wyścigu w Bahrajnie kierowcy z włoskiego zespołu zajęli 2 pierwsze stopnie na podium. Analogicznie miało być w trakcie rywalizacji o Grand Prix Arabii Saudyjskiej, jednakże pomiędzy zawodników Scuderii Ferrari wplątał się obecny mistrz świata Formuły 1. Mistrz Formuły 1 z zeszłego sezonu był skoncentrowany na tym, by wygrać swoje pierwsze punkty w nowym sezonie. Niemal przez cały wyścig starał się utrzymywać za bolidem Monakijczyka, jednak na sam koniec postanowił wyprzedzić. Finalnie to obecny mistrz świata zwyciężył w wyścigu w Arabii, gdyż ostatecznie jego atak okazał się świetny. I właśnie w ten sposób Red Bull dołączył do rywalizacji o mistrzowski tytuł kierowców a także konstruktorów.
Brak komentarzy