27.05.2021, 15:46
Trzeba zrozumieć to, iż nasza ojczyzna z reguły nie oszałamiała sympatyków muzyki w okresie zawodach Eurowizji. Naszym najwybitniejszym triumfem na ogół jest zakwalifikowanie się do finału, w którym zdobywaliśmy odległe lokaty. W ubiegłym roku Eurowizję odroczono, gdyż pojawiła się pandemia COVID-19, która zastopowała nie wyłącznie Europę, lecz też cały świat. W tegorocznej edycji reprezentantem Polski w trakcie turnieju Eurowizji został Brzozowski, który miał podekscytować fanów muzyki piosnką pod tytułem "The Ride". Wielu dziennikarzy nie było zachwyconych z wybrania ambasadora Polski, jednakże w końcowym rozrachunku do wymiany nie doszło. Przykro iż musieliśmy kolejny raz z rzędu żegnać się z turniejem Eurowizji wcześniej, niż byśmy tego chcieli. Na Eurowizji reprezentował nas Brzozowski Rafał, który w trakcie turnieju Eurowizji nie skokietował europejskiej widowni i też dlatego wyeliminowany został na etapie półfinału sześćdziesiątego piątego konkursu Eurowizji.
Na pewno telewidzowie z Polski są już niesamowicie zamroczeni tego rodzaju wynikiem. "The Ride" a więc piosnka prezentowana przez Rafała Brzozowskiego była naprawdę marna i trzeba to rozumieć. Nie było nic pasjonującego w tym utworze co mogłoby wprawić w zadowolenie wielbicieli muzyki na Starym Kontynencie. Jest to następna edycja turnieju Eurowizji, w trakcie którego ambasador Polski nie potrafi zakwalifikować się do finałowej fazy. Bez kłopotu można zauważyć, iż od wielu lat wskazanie przedstawicieli Polski na konkurs piosenki europejskiej nie idzie nam zbyt dobrze. Dobrze w takim przypadku pokładać wiarę w tym, iż w kolejnym roku Polska da radę wejść do finałowej batalii o wygraną w turnieju europejskiej piosenki. Naprawdę istotne w przypadku takiej sytuacji jest to, by wyselekcjonować właściwego piosenkarza, który umieć będzie zemocjonować widownię europejską. W przeciwnym razie ponownie nie będziemy w stanie do starcia finałowego w zawodach europejskiej piosenki.
Brak komentarzy